WLW 2022 – zapowiedź

Przeczytanie tekstu zajmie Ci ok. 2 min.
WLW 2022 – zapowiedź

To już 9 edycja festiwalu, a moja…, yyy, kolejna. Mam to szczęście, że mogę opowiedzieć, jak to było dawno temu przy Lotnisku im. Chopina, a później w kolejnych lokalizacjach. A jak będzie tym razem?

Whisky Live Warsaw to duże wydarzenie, naprawdę duże!! Kto był choć jeden raz, ten pewnie przyzna, że liczba wystawców x liczba butelek x liczba gości = OGROM! Może właśnie dlatego organizatorzy wciąż kombinują, wciąż coś zmieniają, wciąż testują nowości. Zatem, co nowego na Whisky Live Warsaw 2022?

Nowa lokalizacja

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, to informacja o nowym miejscu organizacji WLW. Tym razem wybór padł na strefę biznesową Stadionu Miejskiego im. J. Piłsudskiego w Warszawie. No tam nas jeszcze nie było! Były hotele, były centra wystawienniczo-handlowe, ale stadion… Sam jestem ciekaw, jak sprawdzi się ten pomysł.

Nowi wystawcy

Z roku na rok producenci i wystawcy mocno rotują. Jednego roku są ich produkty, innym razem ich nie ma, ale za to pojawia się ktoś inny. Nie inaczej będzie i w tym roku. Organizatorzy mocno zapowiadają obecność Daftmill – malutkiej, kraftowej destylarni z Lowland. Oprócz nich także Belgian Owl – belgijski producent whisky. Belgia, hmm, w sumie to mnie nie dziwi, bo WLW dość mocno kojarzy mi się z próbowaniem nowości i ciekawostek. Przykładowo kilka lat temu hitem festiwalu była islandzka Floki Sheep Dung.

Nowi goście

Każdy festiwal to goście specjalni. Ingvara Ronde – autora Malt Whisky Yearbook, znają wszyscy, którzy przychodzą na WLW, wszak jest on stałym bywalcem warszawskiego festiwalu. W tym roku dołączą do niego Serge Valentin – ikona blogosfery whisky oraz Mark Reynier, dawny właściciel Bruichladdich, a obecnie irlandzkiej gorzelni Waterproof.

Nie samymi nowościami człowiek żyje

WLW 2022 to także stare, sprawdzone stoiska i stare, sprawdzone trunki. Od Benromach czy Glenfarclas, poprzez Amrut i Kavalan, na Woodford Reserve czy Rebel Bourbon kończąc. Oczywiście to tylko przykłady, bo zapowiedzianych jest ponad 80 wystawców.

Aha, no i patroni medialni wciąż ci sami 😛 😀

Whisky Live Warsaw to także giny, rumy i cygara, masterclassy i inne wydarzenia towarzyszące. Słowem – warto kupić bilet na WLW i zajrzeć.

Jeśli chcesz się dobrze przygotować do festiwalu, to pamiętaj, że czeka na Ciebie specjalny Przewodnik Festiwalowicza Whisky. A może chcesz przeczytać, jak było na wcześniejszych festiwalach, z których robiłem relacje? Proszę bardzo – WLW 2021, (2020 – covidowa przerwa), WLW 2019, WLW 2018, WLW 2017.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.