Lagavulin 16yo – test whisky
Wiele osób mówi o tej whisky pieszczotliwie Laga, i mówi to z westchnieniem, z ochami i achami. Lagavulin 16yo potrafi w sobie rozkochać.
Torfowa whisky, która zmienia życie
Kto kocha torfowe whisky, ten bez wątpienia zna Lagavulin. Kto woli słodkie single malty, lecz niekoniecznie z dymnymi akcentami, ten bezwzględnie musi ją poznać. Tak, tak, jest to bowiem wyjątkowe połączenie torfu z bogatą słodyczą. Oczywiście, Lagavulin 16yo nie jest jedyną whisky tego rodzaju. Jednakże 16-letnia „Laga” jest absolutnym kanonem. Ta single malt jest od 1988 roku na liście The Classic Malts of Scotland. Od tego czasu jest bardzo popularnym maltem.
Ta 16yo jest podstawowym produktem z destylarni Lagavulin, która położona jest na wyspie Islay, czyli w królestwie torfu. Oprócz niej destylarnia oferuje różne edycje limitowane. Lagavulin 16yo dojrzewa w beczkach po burbonie i w pewnej części w beczkach po hiszpańskiej sherry. Rozlewana jest ona z mocą 43%.
Moja opinia o Lagavulin 16yo
Barwa: ciemnozłota
Zapach: piękny, pełny torfowy dym, w tle słodkie owoce, czekolada, susz owocowy – wszystko razem tworzy bogatą kompozycję, którą chce się wąchać i wąchać…
Smak: zaczyna się dymem, po czym otwiera się bogata, mięsista słodycz – karmel, kropla miodu, suszone owoce, sherry
Finisz: długi, masywny, dymny, słodki
Cena: 250-300 złotych
Lagavulin 16yo to jakość
Lagavulin 16yo to single malt, który absolutnie i bezwzględnie należy spróbować, jeśli chce się poznawać świat whisky. Całkowita klasyka! Bogaty, złożony i kompleksowy zapach i smak zadowolą, moim zdaniem, zarówno fanów słodkich, jak i torfowych trunków. To naprawdę porządnie zbudowana whisky. Cena jest naprawdę niewygórowana biorąc pod uwagę jakość trunku.
Wszyscy Ci, którzy kochają dymne i torfowe potwory, będą ukontentowani – nie brak tu fenoli, Laga „oferuje” je w stężeniu ok. 30-40 ppm, co czyni ją dość mocno torfową. Z drugiej zaś strony, bogactwo destylatu, intrygująca słodycz i zero odczuwalnego etanolu powodują, że torf jest doskonale zamaskowany, przez co whisky ta posmakuje także tym, którzy lubią whisky słodsze, bogate.
Jeśli gdziekolwiek ktoś wspaniałomyślnie zaproponuje Wam kieliszek „Lagi”, bierzcie śmiało. Nie da się nie lubić tej whisky. Zapach i smak świetnie ze sobą współgrają, ani torf, ani słodycz nie dominują, wszystko jest tu doskonale skrojone i uszyte na miarę. Ta single malt jest do wpisania na listę życzeń każdej i każdego whisky fana.