Glenrothes Select Reserve – test whisky
Czy może być bardziej klasyczna whisky speyside’rka niż pochodząca z okolic Rothes? A czy może być coś bardziej „rothes-owego’ niż Glenrothes?
Speyside whisky z Glenrothes
Destylarnia Glenrothes leży w mieście Rothes, czyli w samym centrum regionu Speyside. W tym niewielkim miasteczku liczącym niewiele ponad 1 000 mieszkańców działają w sumie 4 destylarnie!!
Opisywany dziś producent słynął z tego, że swoje produkty oznaczał rocznikiem destylacji, a nie wiekiem whisky. Od tej zasady właściciele odeszli bodaj w 2014 roku, wypuszczając edycje bez określania wieku. (Aktualizacja artykułu. Od sierpnia 2018 pojawiła się zupełnie nowa linia whisky Glenrothes z wiekiem na etykiecie. Seria ta zastąpiła edycje bez określonego wieku.)
Gorzelnia posiada alembiki o długich, wysokich szyjach, co oznacza dłuższy kontakt z miedzią. Wniosek z tego taki – możemy się spodziewać dość lekkiej whisky.
Tak się w mojej historii zdarzyło, że na jednej z odsłon Whisky Live Warsaw, miałem przyjemność popróbować kilku tych „no age statement” whisky od Glenrothes – były to Vintage Reserve, Alba Reserve i Sherry Cask Reserve. Pamiętam, że trunki te zaciekawiły mnie swoją lekkością, delikatną słodyczą, nutą pikantności.
Dlatego później sięgnąłem także po najbardziej podstawową wersję, czyli Glenrothes Select Reserve.
Moja opinia o Glenrothes Select Reserve
Wzrok: jasny bursztyn
Zapach: owoce, dżem, ale wszystko delikatne, łąka, ale nie kwiaty, tylko zioła (wrzos??), do tego wanilia, wszystko razem lekkie i zwiewne
Smak: słodko, owocowo, trochę pikantnych tonów zaostrza przyjemnie smak
Finisz: ciepły, w miarę długi
Cena: 150-200 złotych
Komu posmakuje delikatna Glenrothes
Single malt Glenrothes Select Reserve jest przyjemną whisky „na co dzień”. Raczej bez wyszukanych fajerwerków, bez kombinacji w zapachu i smaku. Nie oznacza to jednak wcale, że jest to „zwykła” whisky. Co to, to nie! Jest nieźle zbudowana, a jej lekkość i słodycz sprawnie przykrywają ewentualne alkoholowe tony. Whisky z tej destylarni butelkowane są w ozdobne i efektowne butelki, dlatego z czystym sumieniem to dobra whisky na prezent. Single malt Glenrothes i jej owocowy charakter spodoba się nawet tym, którzy z whisky nie mieli za dużo do czynienia.