Blanton’s Gold Edition – test whisky

Przeczytanie tekstu zajmie Ci ok. 2 min.
whisky_blantons_szkocka_krata

Blanton’s Gold

Burbon Blanton’s Gold Edition

Podobno wszystkie burbony są do siebie podobne i smakują tak samo. Podobno 🙂 Blanton’s Gold Edition udowadnia, że nawet burbony z tej samej rodziny różnią się od siebie. Dlatego też nie ma co się zamykać na świat amerykańskiej whiskey, lecz warto go poznawać i zgłębiać.

Marka Blanton’s pochodzi z destylarni Buffalo Trace w Kentucky. Z tego samego zakładu pochodzi także m.in. powszechnie dostępny burbon Buffalo Trace, jak również Eagle Rare 10yo. Nazwa tego burbona zadedykowana jest pamięci Alberta Blantona, który to przez lata swojej pracy w gorzelni znacząco przyczynił się do jej rozbudowy, przez co zapisał się złotymi zgłoskami w historii destylarni.

Burbon ten butelkowany jest z mocą 51,5% alk. Na etykiecie znajdują się m.in. informacje o rozlaniu czy o magazynie, w którym leżakowały beczki z destylatem.

Moja opinia o Blanton’s Gold Edition

Wzrok: mocno bursztynowy

Zapach: intensywny, miód, czekolada, wanilia, rodzynki

Smak: słodki, ciężki, toffi, czekolada , ziarna kawy, wanilia

Finisz: długi, słodki

Cena: 250-300 złotych

To, że mamy do czynienia  z burbonem wiemy… z etykiety. Ten trunek bowiem bardziej przypomina mocną, bogatą whisky single malt. Blanton’s Gold Edition jest wyśmienity. Ciężki, konkretny, treściwy. To nie jest alkohol, jaki wiele osób kojarzy ze słowem „burbon”. Nie ma tutaj „zapachu bejcy” – jak spora grupa określa burbony. Typowa dla burbonów wanilia co prawdę jest wyczuwalna, ale tworzy ona dalekie dalekie tło.

Blanton’s Gold Edition to mocny i esencjonalny burbon. Nie chodzi bynajmniej o zawartość samego alkoholu (51,5% alk), ale o głębie i moc zapachu i smaku. Pierwsze skrzypce grają czekolada i suszone owoce oraz słodki miód. Do tego wszystkiego ewidentny posmak kawy, a dokładnie wrażenie rozgryzionych ziaren kawy. Wszystko jest ze sobą bardzo dobrze zgrane, dzięki czemu tworzy razem ciekawą całość. Przypomina mi to trochę tort czekoladowy z kremem waniliowym.

Takie burbony warto próbować. Idę o zakład, że ten burbon byłby w stanie przekonać wielu z tych, którzy kręcą nosem na amerykańskie whiskey. Porządna rzecz, bez wątpienia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.