Glen – alfabet whisky
Glen – dolina, wąwóz, czyli miejsce idealne dla destylarni
Czy widząc nazwy różnych whisky zastanawiało Was skąd to powszechne stosowanie “przedrostka” Glen ? Mamy przecież whisky Glenfarclas i Glenfiddich, Glen Grant oraz Glenlivet i jeszcze co najmniej kilkanaście innych. O co więc chodzi ? Wszystko to przez rzeki.
Nad brzegiem rzeki
Aby móc produkować destylat, gorzelnie potrzebują dwóch najważniejszych rzeczy: jęczmienia i wody. Dlatego destylarnie z reguły lokowane były w okolicach cieków wodnych, tak by mieć stały dostęp do podstawowego surowca, czyli wody. A gdzie lepiej znaleźć źródełko niż w dolinach i kotlinach, gdzie rwą rzeki i potoki, często z krystaliczną wodą spływającą z pobliskich gór?
Przemysłowcy budowali więc swoje gorzelnie w “glen” tzn. w dolinach, kotlinach. Dlatego nazwy destylarni odnoszą się do nazw pobliskich dolin, a te z kolei do nazw okolicznych rzek, miast czy cech charakterystycznych regionu. Ot, cała tajemnica.
I tak mamy:
W regionie Speyside np.:
- Glenfiddich, czyli “dolinę jeleni”, choć Fiddich to także nazwa rzeki, nad którą leży destylarnia;
- Glendronach, czyli “dolinę jeżyn”;
- Glenrothes – destylarnię z miejscowości Rothes, leżącą na brzegiem rzeki Spey
W regionie Highland np.:
- Glenmorangie – co prawdopodobnie oznacza “dolinę spokoju”;
- Glengoyne – pierwotna nazwa destylarni to Glen guin, czyli “dolina dzikich gęsi”;
- Glenturret, czyli “dolinę rzeki Turret”
Oczywiście, destylarni takich jest jeszcze więcej, także w innych regionach Szkocji. Oczywiście na blogu może poczytać o tym, jak prawidłowo wymawiać nazwy whisky.
Następnym razem patrząc w sklepie na butelkę np. Glenlivet będziecie wiedzieć, że destylarnia, która wyprodukowała waszą whisky pewnie leży w jakiejś pięknej, malowniczej dolinie.